W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
Jeżeli szukacie idealnej powieści na plażę, hamak czy leżak – i zwracam się tu przede wszystkim do żeńskiego grona Czytelniczek – bez obaw możecie sięgnąć po najnowszą powieść Hanny Cygler. To bezpretensjonalna lektura na wakacje, którą czyta się jednym tchem. Uważajcie tylko, żeby nie przysmażyć się na słońcu, bo podczas czytania Koloru bursztynu zapomina się o rzeczywistości.
Potop szwedzki w wydaniu na dwudziesty pierwszy wiek zalewa księgarskie półki rezultatami radosnej twórczości autorów z dalekiej północy. Łatwo więc się nadziać na powieści, które nijak się mają do poziomu, do którego przyzwyczaili nas Henning Mankell, Jo Nesbø czy Johan Theorin. Nic więc dziwnego, że po Dziewczęta z Villette Ingrid Hedström sięgałam z pewną dozą sceptycyzmu. Tym sposobem nie zostałam powalona na kolana, ale też autorka zaskoczyła mnie na plus.
To już drugi po Sekretnych zapiskach Agaty Christie tom wyjawiający tajemnice Królowej Kryminału wszech czasów, który powstał w rezultacie myszkowania Johna Currana w notatnikach Agaty Christie. Książka ta to równie fascynujący co pierwsza część, istny skarb dla wielbicieli Christie. A któż nie jest jej miłośnikiem?
Londyński dziennikarz James Craig zadebiutował dwa lata temu powieścią Londyn we krwi i od tej pory idzie jak burza. Napisał już pięć tomów z inspektorem Johnem Carlylem w roli głównej, a do Polski trafiła właśnie pierwsza część cyklu.
To już piąta powieść norweskiej królowej kryminału, w której główną bohaterką jest Hanne Wilhelmsen. Niezwykła to postać, nietuzinkowa na tle innych kryminalnych stróżów prawa. Hanne jest komisarzem policji. Uparta, błyskotliwa pracoholiczka, najchętniej wszystko zrobiłaby sama. Jeździ na różowym motorze i jest lesbijką.
Muszę się przyznać, że to była moja pierwsza powieść Yrsy Sigurdardóttir, w której występuje stworzona przez Autorkę prawniczka, Thora Gudmundsdottir. I od razu szturmem (a może sztormem?) podbiła moje czytelnicze serce.
Czasem dobrze jest się zagapić i nie zauważyć, że długo wyczekiwana powieść dawno stoi już na księgarskich półkach. Przeoczyłam trzecią część przygód rodziny Sempere, dzięki czemu niedawno nabyłam Więźnia nieba wraz ze specjalnym dodatkiem – ładnie wydanym w twardej oprawie opowiadaniem Zafóna, Książę Parnasu.
Brugia – urokliwe, belgijskie miasteczko we Flandrii Zachodniej, z powodu licznych kanałów przecinających centrum zwane „Flamandzką Wenecją”. Mnóstwo zabytków, tłumy turystów i...równie liczne tłumy morderców oraz wszelkiej maści przestępców czających się za każdym rogiem. A na ich tropie niestrudzony inspektor Pieter Van In.
Dwunastoletnia Emma Graham znowu wkracza do akcji. Po raz kolejny będzie mieszać wymyślne drinki z najdziwniejszych składników, które wpadną jej w ręce, by z ciotki Aurory wyciągnąć informacje. Będzie pakować się w śmiertelne wręcz tarapaty, prześcigając szeryfa w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek sprzed lat. Będzie szwendać się po okolicy, kłamać w najlepsze, wypytywać mieszkańców i wściubiać nos w nie swoje sprawy. I znowu urzeknie nas inteligencją, poczuciem humoru oraz błyskotliwymi puentami.
Porównania do Ojca chrzestnego są w przypadku najnowszej powieści Dennisa Lehane'a jak najbardziej na miejscu. Nocne życie to monumentalna powieść gangsterska barwnie i obrazowo opisująca życie w Ameryce lat 20. i 30.