W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
Pochodzące ze Szwecji siostry, Camilla Grebe i Åsa Träff napisały razem thriller psychologiczny Spokój duszy, który jest ich debiutancką, a zarazem pierwszą z serii powieścią o przygodach psychoterapeutki Siri. Tym łatwiej autorkom było zachować wiarygodność przedstawionego świata, że Åsa Träff sama prowadzi w Sztokholmie poradnię psychologiczną.
Marek Krajewski w powieści W otchłani mroku powrócił do swojego ukochanego miasta i, jak zapowiada, jest to pierwsza część wrocławskiej trylogii z Edwardem Popielskim w roli głównej. Warto przekonać się samemu, jak niemłody już były lwowski komisarz radzi sobie na obcym terenie w szarych, powojennych czasach.
W zalewie brutalnych, dosadnych, nierzadko makabrycznych kryminałów skandynawskich czytelnik często szuka oddechu. Szczypty humoru, lżejszego tonu, sympatycznej i optymistycznej, a jednak wciąż kryminalnej opowieści. Z pomocą przychodzi Iwona Mejza i już druga książka jej autorstwa, czyli Wyszedł z domu i nie wrócił.
Często rzeczywistość bije na głowę literacką fikcję. Tak też się stało w przypadku dziennikarskiego śledztwa Hannesa Råstama dotyczącego rzekomego seryjnego mordercy, Thomasa Quicka, którego rezultatem jest książka wydana właśnie przez wydawnictwo Prószyński i S-ka. Aż trudno uwierzyć w tę historię.
Z seriami powieściowymi bywa różnie. Można rozochocić się pierwszą częścią, by po drugiej rwać włosy z głowy nad upadkiem autora. Można też, tak jak to jest w przypadku powieści Rhys Bowen, zachwycać się każdym kolejnym tomem i wołać o więcej. Proszę Państwa, Molly Murphy powraca! Szykujcie się więc na niezłe zamieszanie.
W przedwojennym Lwowie kryminalne zagadki rozwiązuje nie tylko komisarz Edward Popielski, bohater powieści Marka Krajewskiego. Po piętach depcze mu inny śledczy, którego do życia powołał Paweł Jaszczuk - dziennikarz, Jakub Stern. Już czwartą część jego przygód możemy właśnie znaleźć na księgarskich półkach.
Być może królowa kryminału jest tylko jedna. Jednak miana carycy powieści sensacyjnej Aleksandrze Marininie nikt nie poskąpi. Bardzo lubię historie o Nastii Kamieńskiej i na każdy kolejny tom jej przygód czekam z niecierpliwością. Tym razem postanowiłam wprowadzić małą odmianę i sięgnęłam po audiobooka.
Powieści Monsa Kallentofta można kochać bądź nienawidzić. Jego sposób narracji jest tak specyficzny, że żadne pośrednie uczucia nie wchodzą w rachubę. Jak będzie w Waszym przypadku – zdecydujcie sami. Okazja ku temu jest świetna, bo właśnie pojawiła się pierwsza część nowego kryminalnego cyklu autorstwa szwedzkiego pisarza.
Sosnowiec może się poszczycić własnym kronikarzem. Profesor Zbigniew Białas, idąc kiedyś na uczelnię, zajrzał od niechcenia do bramy przy ulicy Żytniej 16. Wypatrzył tam na posadzce kafelek z inskrypcją: A. Korzeniec. Sosnowice. I od tego się wszystko zaczęło. Do księgarń trafił właśnie drugi tom kronik sosnowieckich pod tytułem Puder i pył.
Molly Murphy, młoda dziewczyna z irlandzkiej wioski Ballykillin to niezłe ziółko. Matka zawsze powtarzała jej, że przez swoją niewyparzoną gębę kiedyś wpadnie w tarapaty. I miała świętą rację. My poznajemy rudowłosą Molly w chwili, kiedy broniąc się, przypadkowo zabiła napastującego ją amanta. W Irlandii czeka ją stryczek, więc panna Murphy bierze nogi za pas i ucieka do Liverpoolu.