© Kawiarenka Kryminalna
  • Recenzje
  • Konkursy
  • Zapowiedzi
  • Wywiady
  • Podróże
  • Relacje
  • Postacie
  • Różności

Logo Kawiarenki Kryminalnej, design: Damian Matyszczak.

  • Marta Matyszczak, Przepraszam, ja jużx nie żyję

Zgniłe tajemnice

Dodał(a): Marta Matyszczak
Kategoria: Recenzje
Opublikowano: 18 lipiec 2013
Odsłon: 8809

Marta Zaborowska debiutuje z rozmachem – wielowątkową powieścią odwołującą się do najlepszych tradycji kryminału. Uśpienie czyta się z zapartym tchem, podejrzewa wszystkich o wszystko, a na końcu i tak zostaje się koncertowo wykiwanym przez Autorkę. Czegóż chcieć więcej? Może tylko kolejnej części przygód komisarz Julii Krawiec.

Mamy tu małe miasteczko, a w nim szpital psychiatryczny, z którego właśnie uciekł psychopatyczny morderca Jan Lasota. Wkrótce potem opiekująca się zbiegiem lekarka, Anna Dudczak, zostaje okaleczona, a dwa dni później zamordowana. Rusza policyjne śledztwo, które komisarz Stefaniak przekazuje Julii Krawiec – z pewnością bardziej doświadczonej funkcjonariuszce niż wszyscy pracownicy lokalnego komisariatu razem wzięci.marta

Jednocześnie swoje dochodzenie prowadzi doktor Artur Maciejewski, który podkochiwał się w Annie Dudczak i teraz zrobi wszystko, by pomścić jej śmierć. Postaci zainteresowanych sprawą bądź mniej czy bardziej w nią wplątanych pojawia się tu zresztą więcej. Jest salowa - Waleria Kłys, pacjentka szpitala – Róża czy siostra zakonna - Aniela. Julia Krawiec wgłębia się w kryminalną zagadkę, w której nic nie jest takie, jakim wydawało się z początku, poznaje zgniłe tajemnice z przeszłości, które każdy z bohaterów skrywa przed resztą świata. Panią komisarz, jak i nas – czytelników – czeka nie lada zadanie przy dociekaniu prawdy. A zakończenie? Zakończenie Zaborowska pozostawiła otwarte, więc pozostaje nam poczekać na drugi tom.

Marta Zaborowska z jednej strony korzysta z utartych schematów literatury kryminalnej, tworząc postać niepokornej policjantki, która zdaje się tylko w życiu zawodowym radzić sobie dobrze. Na prywatnym polu nie ma się czym pochwalić. Jest rozwiedziona, samotnie wychowuje córkę, nie dogaduje się z byłym mężem, no i jest alkoholiczką. Z drugiej jednak strony, Autorka odwraca konwencję, w roli swojego głównego bohatera obsadzając kobietę, dodając tym samym fabule świeżości.

Są tu pewne niedociągnięcia, jak przegadane dialogi czy bezsensowne postępowanie bohaterów. No bo na przykład, dlaczego uwięziony w windzie Artur Maciejewski przegląda listę znajomych w komórce i dochodzi do wniosku, że nie ma do kogo zadzwonić po pomoc, a do głowy mu nie przyjdzie, że mógłby po prostu wykręcić numeru 112? Ale to są nieistotne szczegóły, których nie ma się co czepiać.

Uśpienie to czysta, kryminalna rozrywka! Jest tu mroczny, duszny klimat małej społeczności, jest zabawa w odgadywanie tożsamości mordercy. Autorka nie sili się na roztrząsanie społecznych problemów współczesnej Polski czy wtręty publicystyczne. Jej powieść to rasowy kryminał bez pretensji. I wbrew tytułowi, gwarantuję, że Was nie uśpi!

Marta Zaborowska

Uśpienie

Czarna Owca

Warszawa, 2013

476 s.

Marta Matyszczak
Poprzednia strona: Hitchcock wysiada Poprzednia Następna strona: Kryminalne czary-mary Następna
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Strona główna
  3. Recenzje
  4. Powieść na wakacje

Popularne

  • Strona główna
  • Królowa jest tylko jedna – Agata Christie
  • Herkules Poirot
  • Lisbeth Salander
  • Pisarz, który igrał z ogniem – Stieg Larsson

Podobne

  • Panna Marple
  • Dylematy książkowego mola: e-booki, banialuki i zbuki
  • Opętanie
  • Kryminalna chemia
  • Sherlock totalny

Polecamy

  • Marta Matyszczak - Przepraszam, tu był trup
  • Marta Matyszczak, Kryminały pod psem
  • Marta Matyszczak, Kryminały z pazurem
Copyright © 2013-2025
Kawiarenka Kryminalna
Wszystkie prawa zastrzeżone
O nas Polityka prywatności Mapa strony Kontakt