W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
Jo Nesbø przyznaje, że zanim jeszcze wydał swoją pierwszą powieść, Człowieka nietoperza, miał zamiar napisać książkę o tym, jak wygląda życie w drodze z zespołem muzycznym. Ostatecznie zdecydował się jednak pisać o tym, o czym tylko warto pisać, to jest o miłości i morderstwie. I właśnie o tych dwóch sprawach jest Syn, najnowsza publikacja norweskiego króla kryminału.
Siódmy z kolei tom cyklu powieści o komisarzu Van Veeterenie jest nietypowy. Sam tytułowy bohater wcale nie jest tym głównym, a w zagadkę kryminalną wplątany zostaje raczej w charakterze ofiary niż śledczego. Nesser pokazał w Karambolu, że jest mistrzem w konstruowaniu misternej fabuły. Jeden wypadek powoduje tu efekt śmiertelnego domina, które jest w stanie zatrzymać tylko policyjna ekipa z Maardam. Oczywiście przy wsparciu Van Veeterena.
W ramach Biblioteki Gazety Wyborczej ukazała się ostatnio książka Marka Mazzettiego CIA. Tajna wojna Ameryki. To ponad trzysta stron utrzymanych w konwencji reportażu, przykuwających uwagę czytelnika. Wiele z przytaczanych tutaj historii mogłoby stanowić scenariusz filmu sensacyjnego.
Z dużym zaciekawieniem sięgnąłem po lekturę Drogi wojownika...- zbioru opowieści zebranych przez Andrzeja Wojtasa o generale Sławomirze Petelickim. Autor książki to wieloletni dziennikarz prasowy i wydawca, a od 1992 roku redaktor naczelny miesięcznika Militarny Magazyn Specjalny Komandos. Nie zawiodłem się – kilkadziesiąt barwnych i wciągających świadectw ludzi, którym dane było spotkać generała, czyta się z wielkim zainteresowaniem. W swoich opiniach wszyscy zgodnie podkreślają nietuzinkowość postaci Petelickiego, jego charyzmę i ułańską fantazję.
Tajemniczy pan Quin jest książką mocno różniącą się od innych powieści Agathy Christie. Zaledwie kilka z opowiadań ma typowy dla Christie charakter i atmosferę. Wiele opowiadań ociera się o świat nierealny, a atmosfera przypomina opowiadania A. E. Poe’go.
Dla miłośników kunsztu Fredericka Forsytha wydawnictwo Albatros przygotowało kolejne wydanie powieści Pięść Boga. Tym razem mistrz thrillera polityczno-szpiegowskiego na warsztat wziął Irak Saddama Husseina. Powieść, choć napisana w 1994 roku, mimo upływu czasu, wciąż pozostaje aktualna.
Mariusz Czubaj powraca w nowym, jeszcze lepszym wydaniu. Autor przygód profilera, Rudolfa Heinza, porzucił póki co policjanta o nazwisku jak ketchup i w prestiżowym, publikującym kryminały takich autorów jak Ian Rankin, Frederick Forsyth czy Harlan Coben, Wydawnictwie Albatros, rozpoczął nową serię powieści z Marcinem Hłasko (zbieżność nazwisk przypadkowa) w roli głównej.
Czerwona trumna to najnowsza powieść Sama Eastlanda, opublikowana sumptem Wydawnictwa Albatros. Jest ona drugą częścią z serii detektywistycznej, której akcja przenosi czytelników w czasy Związku Radzieckiego Józefa Stalina. Podobnie jak pierwsza – Oko Czerwonego Cara - ta również opowiada o losach inspektora Pekkali, dawniej najbardziej zaufanego powiernika cara Mikołaja II, a obecnie człowieka do specjalnych poruczeń samego Józefa Wissarionowicza.
Tajny raport Millingtona Martina Zelenaya to opis zmagań amerykańskich służb ze zjawiskiem terroryzmu. Sam autor - kryjący się pod pseudonimem Amerykanin polskiego pochodzenia, współpracownik i konsultant CIA - jest historykiem sztuki. Wpływ obu profesji na treść i formę tej powieści widać gołym okiem. Z bez mała pięciuset stron aż kipi kuchnią pracy wywiadowczej, w którą wplecione zostały wątki związane z dziełami sztuki. Jednocześnie ten dość opasły tom bez reszty przykuwa uwagę zawiłą, wielowątkową fabułą i precyzyjnie dawkowanym napięciem.
Tej książki nie powinno tu być. No bo przecież Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął to nie jest żaden kryminał. Jest to za to z pewnością najbardziej pozytywna, zabawna i zwariowana powieść jaką ostatnio czytałam. A ponieważ znajdzie się w niej kilka trupów, parę morderstw, jedno nieudolne śledztwo, niezdecydowany komisarz policji, gwiazdorzący prokurator, spektakularne pościgi, a nawet niezbyt wprawdzie prężnie, jednak działająca mafia, to czuję się wystarczająco usprawiedliwiona, umieszczając recenzję dzieła Jonasa Jonassona na Kawiarence Kryminalnej.