W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
Najnowsza powieść Piotra Kościelnego to mocna historia o bezkompromisowym detektywie Radosławie Grocie, który wypowiada wojnę grupie przestępczej. Tytułowy układ tworzą bandyci zblatowani z politykami, biznesmenami, policjantami i prokuraturą. Latami zupełnie bezkarnie budują swoje imperium oparte o sieć wpływów, haków i górę brudnych pieniędzy. Czy Grot – zresztą były policjant – zaprowadzi ich przed oblicze sprawiedliwości?
„Bogata matrona budująca makabryczne domki dla lalek” – tak postrzegało Frances Glessner Lee środowisko Uniwersytetu w Harvardzie, z którym tak bardzo pragnęła współpracować. Jednak Bruce Goldfarb swoją książką poświęconą życiu i dorobkowi tej niezwykłej kobiety udowadnia, że to raczej tym panom bliżej było do „niewdzięcznych i głupich starych ramoli”, jak określiła ich wreszcie zainteresowana. Poznajcie kobietę, bez której nie byłoby kryminalistyki we współczesnej formie. Kobietę z pasją, pieniędzmi do jej realizowania i determinacją gotową pokonać każdy opór. Wszelkimi środkami.
„Pogrzeb Figara” to trzeci tom przygód samozwańczego detektywa Amadeusza Wagnera. Tym razem bohater zostaje poproszony o pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa gwieździe opery. Wielkimi krokami zbliża się premiera „Wesela Figara”, tymczasem ktoś nastaje na życie włoskiego śpiewaka odgrywającego tytułową rolę. A przynajmniej tak się wydaje dyrektorowi opery, który nakazuje Amadeuszowi działać incognito – wziętemu fleciście filharmonii wrocławskiej przyjdzie zatem wystąpić w stroju... półnagiego cherubinka.
„Pomornica” to historia o destrukcyjnej roli zła i konsekwencjach braku rozliczenia z grzechami przeszłości. To thriller, którego bohaterowie uwikłani w toksyczne relacje rozpaczliwie szukają nadziei na happy end. Rejterują w dającą, choćby złudne i chwilowe, bezpieczeństwo sieć kłamstw i intryg lub wprost w wymyślone, równoległe światy, gdzie o wiele łatwiej o upragnioną sprawiedliwość. A czytelnik śledzi ich poczynania z zapartym tchem.
„Tęczowa dolina” to druga (po „Niebiańskim osiedlu”) odsłona perypetii dziennikarza Marcina Engela i emerytowanej milicjantki Matyldy Kaczmarek. Tym razem duet musi rozwikłać zagadkę zaginięcia pomorskiego uzdrowiciela. Znachor, samozwańczy ojciec Bernard, rozprowadzający rzekomo cudownie działający specyfik z dnia na dzień zapada się pod ziemię. A to ku zgryzocie nieuleczalnie chorych pacjentów czekających w długiej kolejce, jak i lokalnej społeczności, która dobrze żyła z uzdrowicielskiej turystyki. Rośnie presja na lokalnych stróżów prawa, by jak najszybciej odnaleźć cudotwórcę.
Jeżeli ktoś jeszcze nie dowierzał po premierze znakomitego „Czerwonego jeziora” – bo to przecież debiut, więc trudno wyciągać dalej idące wnioski – że oto na polskim rynku powieści gatunkowej pojawiła się pisarka wybitnie uzdolniona, to po przeczytaniu „Dzikich psów” z pewnością wszelkie wątpliwości taki niedowiarek wyrzuci w kąt. Julia Łapińska – bo o niej mowa – wie, o czym chce pisać, jak to zrobić i doskonale swój literacki plan realizuje. Zapraszam na czytelniczą ucztę.
Uwaga! Uwaga! Atención! Atención! Jeżeli jeszcze nie znacie osadzonych w Barcelonie kryminałów, których autorką jest Alicia Giménez-Bartlett, to czas najwyższy zrobić sobie samej/samemu tę przyjemność i po nie sięgnąć! Seria przygód inspektor Petry Delicado i jej przybocznego Fermina Garzona to po prostu wspaniałe, mądre powieści, znakomita literatura, mroczne zagadki, okraszone ciętymi, dowcipnymi dialogami pary głównych bohaterów. Czegóż chcieć więcej?
Bernard Minier, francuski mistrz kryminału, powraca z nową powieściową serią. „Lucia” to sporo nowości dla fanów książek Miniera. Przede wszystkim mamy tu kobietę jako główną bohaterkę. Poza tym akcja osadzona jest w Hiszpanii. Znajdziemy w powieści też elementy niezmienne dla kryminałów twórcy postaci Martina Servaza: wciągającą, pełną zwrotów fabularnych akcję, doskonały research, mroczną zagadkę i to nieuchwytne „coś”, co sprawia, że tej historii się nie czyta, ją się połyka. Z dużą satysfakcją.
W swojej najnowszej książce pisarski tandem Faliński&Barnaś zabiera czytelników na wyprawę na kraniec globu. I choć „Obcy horyzont” jest powieścią szpiegowsko-historyczną, to również w pewnym stopniu podróżniczą. Znajdziemy tu mnóstwo egzotycznych lokalizacji, lazur nieba, słońce, palmy i wszechobecny klimat wakacji. Jednak to tylko zasłona dymna. Na pierwszym planie rozgrywa się szpiegowski pojedynek, którego stawką może być wejście Polski do struktur euroatlantyckich. Zerwaniu zimnowojennych okowów próbuje zapobiec ciągle groźny, już nie radziecki, a rosyjski, Wielki Brat.
„Zmory przeszłości” to twórcze oblicze Ann Cleeves, jakiego polski czytelnik do tej pory nie miał okazji poznać. W oryginale powieść ta ukazała się równo dwie dekady temu. To książka jednotomowa, co też jest rzadkością, jeśli chodzi o autorkę, która zdobyła serca wielbicieli kryminałów swoimi seriami z Jimmym Perezem, Verą Stanhope czy ostatnio Matthew Vennem w rolach głównych.