W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
„Dystopią” Vincent V. Severski – były oficer polskiego wywiadu, ale i mistrz powieści szpiegowskiej – zamyka tak w zasadzie dwa swoje fabularne cykle: „Zamęt” i „Nielegalnych” (choć na szczęście nie odżegnuje się od ponownego wykorzystania ulubionych przez czytelników postaci w kolejnych książkach). I cóż to jest za zamknięcie! Gwarantuję, że nie odłożycie tego kilkusetstronicowego tomu, dopóki nie dotrzecie do końca.
Niemal cztery lata Robert Małecki kazał nam czekać na kontynuację przez wielu ulubionej kryminalnej serii swego autorstwa, tej z komisarzem Bernardem Grossem w roli głównej. To całkiem długo, zwłaszcza w polskim świecie wydawniczym, gdzie już większość pisarzy gatunku przyzwyczaiła czytelników do dwóch rocznie pojawiających się tytułów. Małecki oczywiście w międzyczasie opublikował kilka innych świetnych powieści. Rozpoczął też nowy cykl (traktujący o parze policjantów z wydziału Archiwum X) pod nową banderą Wydawnictwa Literackiego. Zatem trochę to wszystko potrwało. Ale wiecie co? Warto było czekać!
„Wtem denat” to druga część serii o perypetiach zwariowanej ekipy wydawnictwa JaMas. Poznaliśmy ją już w pierwszym tomie pod tytułem „Nagle trup”. Tak wtedy, jak i tym razem autorka zrzuca na bohaterów problemy pokroju niemalże egipskich plag. Otóż teraz oficyna pasiona profitami ze sprzedaży bestsellerowych książek kulinarnych siostry Apostazji może stracić i kurę, i znoszone przez nią złote jaja. A przez to rychło zbankrutować. Co dalej z bohaterami tej wydawniczej kabały?
Oto powraca Camilla Läckberg, jaką znamy i którą polubiliśmy w trakcie lektury dziesięciu już (ten jest jedenasty) tomów kryminalnej sagi z Fjällbaki. Czas spędzony z „Kukułczym jajem” to jak spotkanie ze starymi, dobrymi przyjaciółmi – oczywiście zaprawione ostrą sensacyjną nutką. Bo i w małym szwedzkim nadmorskim miasteczku znów zagościła zbrodnia. A z pewnością nie skończy się na jednej!
Aż trudno uwierzyć, że to jest debiut. Choć tak naprawdę Agnieszka Graca ma już na swoim koncie wiele pisarskich osiągnięć w różnych literackich konkursach, na branżowych festiwalach. Teraz pokazuje swoje siły w dłuższej, powieściowej formie, dzięki czemu w nasze ręce trafia „Czarny poniedziałek” – kryminał mroczny, klimatyczny i dobrze przemyślany.
„Śmierć wiarołomnym” to już pięćdziesiąta druga odsłona kryminalnej serii „Oblicza śmierci” Nory Roberts. Bestsellerowa pisarka przenosi czytelników do 2061 roku w realia wbrew pozorom wcale nie superfuturystyczne. W Nowym Jorku ludzie nadal mordują się na tradycyjne sposoby, a sprawcom po piętach depcze nie armia wyszukanych technologicznie robotów, lecz policjanci z krwi i kości. Jak na przykład dobrze znana czytelnikom cyklu porucznik Eve Dallas, która twardo i konsekwentnie egzekwuje prawo, ku zgryzocie wszelkiej maści przestępców.
„Nocny dyżur” to trzynasty tom serii z parą protagonistów: Jackiem Stapletonem i Laurie Montgomery, autorstwa mistrza thrillera medycznego Robina Cooka. I tym razem pisarz zza oceanu w swojej książce łączy walory rozrywkowe z istotnymi problemami trawiącymi amerykańską opiekę zdrowotną. Cook opowiada dramatyczną historię seryjnego mordercy uśmiercającego pacjentów w jednym z nowojorskich szpitali. Po piętach depcze mu główny bohater – lekarz patolog i niestrudzony cyklista Jack Stapleton.
Tym razem Hanna Greń zabiera nas w lata dziewięćdziesiąte zeszłego wieku w swoje rodzinne beskidzkie strony. W Wiśle panuje trzaskający mróz – ten związany z warunkami atmosferycznymi, ale i ten w sercach niektórych mieszkańców. Bo oto dostajemy w swoje czytelnicze ręce mroczną historię kryminalną napisaną dosadnym językiem przywodzącym na myśl polskie kultowe filmy gatunkowe ostatniej dekady dwudziestego stulecia.
„Ocaleni” to klimatyczny, kameralny kryminał z toczącą się powoli – ale nieustępliwie zmierzającą do zaskakującego finału – akcją. Jane Harper, australijska autorka powieści gatunkowych, jak to ma w zwyczaju, i tym razem wykorzystuje siły natury jako element współtworzący atmosferę grozy powieści, jak i bezpośrednio zagrażający bohaterom. W najnowszej książce zaprasza czytelników na tak samo piękną, co niebezpieczną Tasmanię.
„Kod Himmlera” to debiutancka powieść Przemysława Piotrowskiego, która została właśnie wznowiona nakładem Wydawnictwa Czarna Owca. Nie jest to dokładnie ten sam tekst, co w wydaniu pierwszym – autor dokonał korekty stylistycznej i narracyjnej oryginału. Dostajemy w swoje ręce sensacyjno-przygodową rozrywkę z zawrotnym tempem akcji i kreatywną kompilacją faktów historycznych z teoriami spiskowymi o hitlerowskiej wunderwaffe – cudownej broni, która miała zmienić oblicze II wojny światowej, a III Rzeszy zapewnić po wsze czasy panowanie nad całym globem.