© Kawiarenka Kryminalna
  • Recenzje
  • Konkursy
  • Zapowiedzi
  • Wywiady
  • Podróże
  • Relacje
  • Postacie
  • Różności

Logo Kawiarenki Kryminalnej, design: Damian Matyszczak.

  • Marta Matyszczak, Przepraszam, ja jużx nie żyję

Brudny pod piramidami! – Przemysław Piotrowski, Anubis

Dodał(a): Damian Matyszczak
Kategoria: Recenzje
Opublikowano: 10 lipiec 2024
Odsłon: 600
Okładka powieści Anubis Przemysława Piotrowskiego.

Komisarz Igor Brudny powraca w wielkim stylu w najnowszej powieści Przemysława Piotrowskiego! Dobrze znany i lubiany przez rzesze czytelników bohater porzuca bieszczadzką głuszę (zajrzyjcie do poprzedniego tomu pod tytułem „Smolarz”) i wraca do miasta. Lecz i w swoich zielonogórskich czterech kątach długo nie zagrzeje miejsca. Piotrowski nie daje śledczemu chwili wytchnienia i w „Anubisie” pakuje go w prawdziwie transkontynentalną kabałę!

Na polecenie komendanta Romualda Czarneckiego Igor Brudny ma rozwikłać zagadkę zmumifikowanych zwłok. Pięć lat wcześniej w posadzce starego magazynu w Nowym Kisielinie odkryto ciało mężczyzny pochodzenia arabskiego. Sekcja nie przyniosła przełomu, z powodu braku świadków czy dodatkowych tropów sprawa dawno ugrzęzła w archiwum, a nieboszczyk na lata zaległ w kostnicy. Czarnecki odkurza teraz te akta, bo egipska policja prosi o pomoc w łudząco podobnej sprawie. Też odkryli nieboszczyka zmumifikowanego na modłę faraońską, tyle że denatem jest Polak, który na bicepsie ma wytatuowanego husarza i biało-czerwoną chorągiew.

Komisarz przy wsparciu Interpolu ma polecieć do Hurghady i zasięgnąć języka. Tyle że Brudny nie bardzo w języki umie, więc Czarnecki dobiera mu do pomocy młodszą aspirantkę Jagnę Witos. Policjantka zna świetnie angielski, a i arabski nie jest jej obcy. Pracowała niegdyś na miejscu jako animatorka wycieczek, poznała kulturę i zwyczaje. Kryminalny wyga plus obyta w świecie arabskim, ambitna policjantka rokują, zdaniem komendanta, posunięcie sprawy do przodu.

Ale Piotrowski nie byłby sobą, gdyby nie wpakował swoich bohaterów w potężne tarapaty. Wyjazd Igora w towarzystwie Jagny – niezwykle urodziwej, pewnej siebie, młodej kobiety – zwiastuje kłopoty w relacji z Julią Zawadzką. Już w poprzedniej części ich związek został wystawiony na próbę, a teraz transkontynentalna rozłąka może stać się gwoździem do jego trumny. Życiowa partnerka Brudnego robi się chorobliwie zazdrosna i nieprzyjemna dla wszystkich dookoła. Niby jest profesjonalistką, wie że służba nie drużba, ale ma jak najgorsze zdanie o nowej partnerce policyjnej Brudnego i jej intencjach. Jest święcie przekonana, że dziewczyna odbije jej Igora.

Przemysław Piotrowski, Anubis.

Brudny robi, co może, żeby gasić sercowy pożar. Zapewnia o swoim uczuciu i wierności. Przekonuje, ile może, ale Zawadzka i tak swoje wie. Perturbacje damsko-męskie to istotny element fabuły „Anubisa”, intensywnie eksploatowany i rzekłbym – równorzędny intrydze kryminalnej osnutej wokół zmumifikowanych zwłok. Bo oprócz ślęczenia nad staroegipskimi rytuałami, technikami wyrafinowanych tortur i poczynaniami międzynarodowej mafii Brudny w tym tomie musi dużo analizować także swoje uczucia, pragnienia i życiowe plany.

A kiedy Brudny zdoła wreszcie wgryźć się w kryminalne rzemiosło, to szybko zrozumie, że sprawa, którą przydzielił mu Czarnecki, nie będzie ani tak banalna, jak podejrzewał, ani nie skończy się rychło. Śledztwo w cieniu piramid okaże się nie lada wyzwaniem detektywistycznym. Żaden to wakacyjny wypad do czterogwiazdkowego kurortu, tylko śmiertelnie ryzykowna eskapada. Niezbędny też będzie research historii dawnego Egiptu, a zwłaszcza wierzeń i obrzędów dynastii faraońskiej.

Tu też Piotrowski przy okazji ciekawie eksploruje zagadnienie społeczności migrantów arabskich w Polsce. Zwłaszcza cenionych lekarzy specjalistów i popularności, którą cieszą się wśród nich studia medyczne w polskich uczelniach właśnie. Niebanalnie autor kreśli obraz polskich orientalistów – egiptologów. Ciekawe, co światek akademicki powie na powieściową postać profesora Żukowskiego...

Nade wszystko najnowsza powieść Piotrowskiego to precyzyjnie skomponowana dawka adrenaliny i emocji, ale też złożona, pogmatwana do granic możliwości intryga osadzona w egzotycznej scenerii. „Anubis” to kryminalna rozrywka najwyższych lotów. Zakończenie zwiastuje, że autor Brudnemu szybko nie popuści. Czekamy zatem!

Przemysław Piotrowski

„Anubis”

Wydawnictwo Czarna Owca

Warszawa, 2024

416 s.

Damian Matyszczak
Poprzednia strona: Horror na Śnieżce – Jarosław Szczyżowski, Obserwatorium Poprzednia Następna strona: Żadne tam dolce vita! – Barbara Baraldi, Aurora w mroku Następna
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Strona główna
  3. Recenzje
  4. Powieść na wakacje

Popularne

  • Strona główna
  • Królowa jest tylko jedna – Agata Christie
  • Herkules Poirot
  • Lisbeth Salander
  • Pisarz, który igrał z ogniem – Stieg Larsson

Podobne

  • Panna Marple
  • Dylematy książkowego mola: e-booki, banialuki i zbuki
  • Opętanie
  • Kryminalna chemia
  • Sherlock totalny

Polecamy

  • Marta Matyszczak - Przepraszam, tu był trup
  • Marta Matyszczak, Kryminały pod psem
  • Marta Matyszczak, Kryminały z pazurem
Copyright © 2013-2025
Kawiarenka Kryminalna
Wszystkie prawa zastrzeżone
O nas Polityka prywatności Mapa strony Kontakt