James Patterson – jeden z najbardziej popularnych autorów powieści sensacyjnych na świecie – i prezydent Bill Clinton zwarli szeregi i zaczęli razem pisać thrillery. W Polsce nakładem Domu Wydawniczego REBIS właśnie ukazała się ich druga książka pod tytułem „Córka prezydenta”. Kim są te dwie niezwykłe postacie? I co sprawiło, że postanowili ramię w ramię zasiąść do pisania?
JAMES PATTERSON
Siedzi w gabinecie w swoim domu na Florydzie, w dłoni ściska ołówek i spogląda przez okno na rozbijające się o brzeg fale Atlantyku. Pisze właśnie kolejny bestseller. Dotąd sprzedało się ich już na świecie ponad czterysta milionów egzemplarzy. Zarobił setki milionów dolarów, ale wcale nie zamierza spocząć na laurach. Indagowany, dlaczego nie da sobie wreszcie spokoju z tym pisaniem, odpowiada pytaniem na pytanie.
- A dlaczego sięgasz po kolejny kawałek czekolady? Robię to, bo to kocham! - przyznaje James Patterson i wysuwa jedną z kilku szuflad, które ma w gabinecie. A w każdej z nich posegregowane materiały dotyczące wielu z powstających właśnie powieści. Pracuje jednocześnie nawet nad trzydziestoma tekstami.
Trudne początki
Wena trzyma się go od dawna. A konkretnie od 1976 roku, kiedy w wieku dwudziestu dziewięciu lat wydał swoją pierwszą powieść pod tytułem „Numer Thomasa Berrymana”. Fortuna nie sprzyjała mu jednak od początku. Powieść została odrzucona przez trzydziestu jeden wydawców. Wreszcie udało się i książka trafiła do księgarń, jednak sprzedaż pierwszych powieści Pattersona nie była oszałamiająca.
Tragedia w życiu osobistym
Patterson przez sześć lat spotykał się z Jane Blanchard, to była wielka miłość. Pewnego razu oboje poszli coś załatwić na położoną na nowojorskim Broadwayu pocztę. Jane nagle się przewróciła. Okazało się, że ma guza mózgu. Umarła dwa i pół roku później.
- To był najtrudniejszy moment w moim życiu – przyznaje pisarz.
James pracował wtedy w reklamie w firmie J. Walter Thompson. Kiedy Jane umarła, zaczął bardziej doceniać życie. Rzucił się też w wir pracy i szybko awansował.
Przełom
W końcu wrócił jednak do pisania.
- Postanowiłem spróbować napisać bestseller – mówi. - Dowiedzieć się, jakie mam słabe strony i ich po prostu unikać.
A tymi, jak twierdzi, jest wyszukany styl. Dlatego stara się pisać prosto. I tak wreszcie powstało „W sieci pająka”. Powieść ujrzała światło dzienne w 1993 roku i była dla autora przełomowa. To w niej po raz pierwszy wystąpił Alex Cross – czarnoskóry policjant. Dotąd pojawiło się dwadzieścia dziewięć powieści z jego udziałem i kilka adaptacji filmowych.
Alex Cross
Dziadkowie Jamesa prowadzili niewielką restaurację, w której jako kucharka pracowała pewna Afroamerykanka. Miała problemy z mężem i na parę lat zamieszkała w domu Pattersonów. James był wtedy małym chłopcem i bardzo się z nią i jej rodziną zaprzyjaźnił. Po latach to oni stali się pierwowzorem rodziny Alexa Crossa. Czytelnicy tak pokochali te postacie, że wciąż przestrzegają Pattersona, żeby przypadkiem nic złego nie stało się występującej w książkach babci czy kotu...
Dla dzieci
W 1997 roku poślubił swoją obecną żonę Susan. Mają syna Jacka. To dzięki niemu Patterson zaczął pisać też książki dla dzieci. Patterson chciałby, by dzieci lubiły czytać. Przekazał już na ich rzecz ponad milion książek. Wspiera finansowo szkolne biblioteki, funduje stypendia naukowe dla studentów, podarowuje też książki żołnierzom, zakłada fundacje wspierające rozwój czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży.
- Każdy lubi czytać – twierdzi. - Tylko nie każdy jeszcze trafił na dobrą książkę.
Chce więc podsuwać już najmłodszym tytuły, które rozbudzą w nich miłość do czytania. Zainspirował go do działania Jack, który wprawdzie lubił sięgać po książki, ale jakoś bez większego entuzjazmu. Patterson przyniósł mu więc w wakacje stos świetnych powieści (przygody Percy'ego Jacksona autorstwa Ricka Riordana czy „Pułapkę czasu” Madeleine L'Engle) i zmusił go do codziennej lektury. Efekt był taki, że w następne wakacje syn już z własnej woli połykał kolejne tytuły.
James założył stronę ReadKiddoRead.com, która ma pomóc rodzicom i nauczycielom w zachęceniu dzieci do czytania. Można na niej znaleźć setki tytułów książek dla dzieci i młodzieży. Wszystko to podzielone jest wedle kategorii wiekowych. To pozycje, które z pewnością się spodobają młodym czytelnikom i sprawią, że pokochają książki już na zawsze.
Książkowe shoty
James Patterson uznał, że życie jest zbyt krótkie, a czas pędzi na złamanie karku, więc powinno to też znaleźć swoje odzwierciedlenie w książkowym interesie. Wpadł na pomysł tak zwanych „bookshotów”, czyli książek, które mają nie więcej niż sto pięćdziesiąt stron, kosztują mniej niż pięć dolarów i czyta się je jednym tchem.
- To tak jakby wziąć się za czytanie filmu! - reklamuje swoją serię.
Trudno to zliczyć
Patterson urodził się w 1947 roku w Newburgh w stanie Nowy Jork jako syn nauczycielki i agenta ubezpieczeniowego. Pisze siedem dni w tygodniu. Trudno zliczyć wszystkie tytuły, które wydał. Są wśród nich thrillery, powieści kryminalne dla dorosłych, książki dla dzieci i młodzieży, komiksy, antologie opowiadań, biografie, pozycje z gatunku true crime, historyczne, socjologiczne, politologiczne i w końcu autobiografia. Patterson został uhonorowany wieloma nagrodami literackimi, w tym tą imienia Edgara Alana Poe. Jego książki na dobre rozgościły się też na ekranach kin w postaci adaptacji filmowych.
W tandemie
Czasem do współpracy nad książką James Patterson zaprasza innego autora. Wspólny znajomy skontaktował go z... prezydentem Billem Clintonem. Ale zanim przejdziemy do tego niezwykłego tandemu, jeszcze parę słów o prezydencie, który został pisarzem.
BILL CLINTON
Życie 42. prezydenta Stanów Zjednoczonych to typowy American dream. Urodził się w 1946 roku w miasteczku Hope w stanie Arkansas (potem był prokuratorem, a następnie gubernatorem tego stanu). Zanim jednak stał się częścią światowej historii, cierpiał biedę. Jego ojciec zmarł na trzy miesiące przed narodzinami syna. Matka wyszła ponownie za mąż za Rogera Clintona, którego nazwisko przyjął potem Bill. Ojczym w jego wspomnieniach lubił wypić i oddawać się hazardowi, nie obca mu była również przemoc wobec najbliższych.
Biały Dom zamiast saksofonu
Bill był świetnym uczniem, a do tego śpiewał i grał na saksofonie. Może by i został zawodowym muzykiem, gdyby nie zafascynował się światem polityki pod wpływem Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, którego spotkał w Białym Domu, gdzie udał się z delegacją młodzieżowej organizacji.
Na Uniwersytecie Yale poznał swoją przyszłą żonę Hillary, która lata później nie miała tyle szczęścia co mąż, startując w wyborach prezydenckich przeciwko Donaldowi Trumpowi.
Seks, narkotyki i prezydentura
Tymczasem Bill piastował swój urząd od 1993 do 2001 roku. Wyborcy uważali go za swojego człowieka. Nie udawał świętego, publicznie przyznawał się na przykład do palenia marihuany. Nie obyło się bez kilku skandali podczas prezydentury Clintona. Próbowano go za nie nawet usunąć z urzędu, stosując wobec niego procedurę impeachmentu (drugi raz w historii USA!). Nic jednak z tego jego przeciwnikom nie wyszło.
Pojawiły się też zarzuty o molestowanie seksualne, z których w wywiadach Clinton tłumaczy się do tej pory. Temat wraca jak bumerang, zwłaszcza po akcji #metoo. No i był też znany całemu światu romans z Moniką Lewinsky, stażystką w Białym Domu.
Teraz Bill wraz z żoną i córką prowadzi fundację pomagającą ludziom w najbiedniejszych częściach świata. Ale też... pisze książki!
Książki
Clinton, jak sam twierdzi, od zawsze był wielbicielem kryminałów i thrillerów. Chętnie więc sprawdził też swoje siły po drugiej stronie literackiej barykady. A pomocnika miał pierwszej wody.
Współpraca z Jamesem Pattersonem to jednak dla byłego prezydenta nie literacka pierwszyzna. Ma już na swoim koncie kilka innych tytułów o tematyce politycznej czy autobiograficznej (w Polsce ukazało się „Moje życie”).
Nagrody Grammy
Clinton został też wraz z Sofią Loren narratorem albumu „Wolf Tracks and Peter and the Wolf” z kompozycjami Sergeia Prokofieva, za co prezydent dostał nawet Nagrodę Grammy. Nie ostatnią. Kolejna przypadła mu w udziale za samodzielne odczytanie audiobooka książki „Moje życie”, potem otrzymał jeszcze dwie nominacje do tej nagrody także za czytanie audiobooków swojego autorstwa.
Bill Clinton poleca
Nie tylko Barack Obama jest byłym prezydentem, a zarazem zapalonym czytelnikiem. Clinton też często wymienia tytuły książek, które jego zdaniem warte są polecenia. A wśród nich można także znaleźć gatunkowe pozycje. W 2019 roku zapytany przez magazyn „Insider”, wspomina chociażby książki Davida Baldacciego, Daniela Silvy, Louise Penny, Jane Harper, Denise Miny, Karin Slaughter i oczywiście... Jamesa Pattersona.
Partnerzy w literackiej zbrodni
Teraz – po dwóch wspólnych książkach – to już koledzy po fachu. Panowie zwarli szeregi i ramię w ramię (a może raczej pióro w pióro) wydali razem: „Gdzie jest prezydent” i „Córkę prezydenta”. Ta ostatnia została opublikowana w Polsce przez Dom Wydawniczy REBIS.
Drem team
Oprócz tego, że Patterson i Clinton razem wymyślają sensacyjne historie, ewidentnie też świetnie się przy tym bawią. Były prezydent twierdzi, że wiele się podczas tej współpracy nauczył od mistrza pióra, a i ten nie pozostaje dłużny swojemu koledze w prawieniu komplementów, bo przecież mało kto mógłby autorowi dostarczyć takiego pisarskiego mięsa, jak zrobił to Clinton, zdradzając tajemnice codziennego życia za murami Białego Domu. Do tego Bill znany jest z doskonałej pamięci i szczegółowej znajomości życia politycznego. Te detale chętnie udostępnił swojemu partnerowi w literackiej zbrodni.
Zamiast pióra kij golfowy
Kiedy nie piszą, grają razem w golfa. Twierdzą, że ani razu się nie pokłócili podczas pracy twórczej, a James zapewnia, że gdyby jednak doszło do różnicy zdań, była głowa państwa miałaby głos decydujący. „Córkę prezydenta” napisali w trakcie trwania pandemii COVID-19.
- Szanujemy się i potrafimy słuchać jeden drugiego – deklarują zgodnie.
Zdecydowanie takich trzech jak ich dwóch nie ma ani jednego!
Źródła: oficjalna strona Jamesa Pattersona, wywiady z autorami w serwisie YouTube dla Jimmy Kimmel Live, Good Morning America, The Daily Show with Trevor Noah, The Poisoned Pen Bookstore, Wikipedia.
Zdjęcie Billa Clintona: Wikipedia, Bob McNeely.
Zdjęcia Jamesa Pattersona: David Levenson, Wikipedia, Susan Solie-Patterson.