© Kawiarenka Kryminalna
  • Recenzje
  • Konkursy
  • Zapowiedzi
  • Wywiady
  • Podróże
  • Relacje
  • Postacie
  • Różności

Logo Kawiarenki Kryminalnej, design: Damian Matyszczak.

  • Marta Matyszczak, Przepraszam, ja jużx nie żyję

To już jest koniec - Remigiusz Mróz, Trawers

Dodał(a): Marta Matyszczak
Kategoria: Recenzje
Opublikowano: 12 czerwiec 2016
Odsłon: 8022

To już jest koniec trylogii o komisarzu Wiktorze Forście. Finałowym tomem serii Remigiusz Mróz udowadnia, że nie tylko potrafi znakomicie bawić swojego czytelnika, ale i przekazać poprzez literaturę gatunkową głębsze treści. Mróz rozwinął się i dojrzał jako pisarz. Trawers jest jeszcze lepszy niż poprzedzające go Ekspozycja i Przewieszenie.

Tatrami znów wstrząsa seria morderstw popełnianych na wysokogórskich szlakach. Zaczyna się od śmierci turysty, w którego ustach śledczy odnajdują syryjską monetę. Z jednej strony od razu pojawiają się podejrzenia, iż Bestia z Giewontu, którą Forst ścigał w Ekspozycji i Przewieszeniu  powróciła. Z drugiej jednak, dla prowadzącej dochodzenie prokurator Dominiki Wadryś-Hansen i inspektora Edmunda Osicy nie bez znaczenia wydaje się fakt, iż w Kościelisku właśnie zamieszkała grupa uchodźców z Syrii. Śledczy skupiają swoją uwagę na emigrantach, gdy tymczasem odsiadujący długoletni wyrok Forst jest przekonany, że sprawy mają się zupełnie inaczej.

trawers

Z Forstem nie jest dobrze. By przetrwać więzienną codzienność i nie pogrążyć się w myślach o przeszłości, były komisarz przyjmuje heroinę. I coraz bardziej popada w marazm. Wiktor w zasadzie stracił już nadzieję, że coś go jeszcze czeka innego niż oglądanie życia zza krat. Do czasu, gdy dostaje pewną przesyłkę. Forst, mimo wszelkich przeciwności, znów jest w grze.

I ponownie także w Trawersie możemy liczyć na szybką akcję, zaskakujące punkty zwrotne, błyskotliwe dialogi, humor i autoironię autora. Jednak prócz tych standardowych już dla prozy Mroza składników w trzecim tomie trylogii pisarz pokazuje też swoją wrażliwość społeczną. Opisuje problem uchodźców dzielący współczesną Europę z każdego punktu widzenia. Unika moralizatorstwa i czarno-białych klisz.

Jeśli już o zaskoczeniach fabularnych mowa, to tym razem jedno z nich jest naprawdę mocne. To końcowe udało mi się niestety przewidzieć. Także w tym przypadku świetnie spisuje się duet Forst – Osica. Między tymi bohaterami jest niezła chemia, a ich przekomarzanki słowne mogłabym czytać całymi stronicami.

Epizodycznie pojawia się w Trawersie postać znana z innej powieściowej serii Mroza – prawniczka, Joanna Chyłka. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał przyjemności jej poznać, po tych gościnnych występach na pewno takowej nabierze.

No i to słodko-gorzkie zakończenie. Podoba mi się. I – mówcie, co chcecie – daje nadzieję na kontynuację. W końcu kto powiedział, że trylogia musi się koniecznie składać z trzech części?

Remigiusz Mróz

Trawers

Filia. Mroczna strona

Poznań, 2016

569 s.

Marta Matyszczak
Poprzednia strona: Rebus jak whiskey - Ian Rankin, Święci Biblii Cienia Poprzednia Następna strona: Książka na lato - Alek Rogoziński, Jak cię zabić, kochanie? Następna
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Strona główna
  3. Recenzje
  4. Retro w Kaliszu

Popularne

  • Strona główna
  • Królowa jest tylko jedna – Agata Christie
  • Herkules Poirot
  • Lisbeth Salander
  • Pisarz, który igrał z ogniem – Stieg Larsson

Podobne

  • Panna Marple
  • Dylematy książkowego mola: e-booki, banialuki i zbuki
  • Opętanie
  • Kryminalna chemia
  • Sherlock totalny

Polecamy

  • Marta Matyszczak - Przepraszam, tu był trup
  • Marta Matyszczak, Kryminały pod psem
  • Marta Matyszczak, Kryminały z pazurem
Copyright © 2013-2025
Kawiarenka Kryminalna
Wszystkie prawa zastrzeżone
O nas Polityka prywatności Mapa strony Kontakt