Okładka Reder'44 Piotra Czarneckiego.

„Reder '44” to powieść z gatunku historical fiction, w której autor kreśli alternatywny przebieg wydarzeń końcówki II wojny światowej. W tej wizji polscy komandosi likwidują Adolfa Hitlera, katalizując tym samym gwałtowne przetasowania struktur władzy III Rzeszy. Niechętni Führerowi niemieccy spiskowcy chcą zawrzeć pokój z aliantami i powstrzymać nadciągającą ze wschodu Armię Czerwoną. Piotr Czarnecki odważnie miesza w geopolitycznym kotle i kusi czytelników scenariuszem wyrwania się Polaków spod powojennego jarzma ZSRR.

Czarnecki otwiera swoją opowieść sceną napisaną niezwykle plastycznie i z biglem. Przenosi nas na zbocza Obersalzbergu, gdzie grupa polskich żołnierzy szturmuje Berghof - rezydencję Adolfa Hitlera. Tajną grupą dywersantów kieruje tytułowy porucznik Paweł Reder, szarmancki, wykształcony oficer i wytrawny strzelec. Niemniej to nie on pociągnie spust karabinu, lecz najlepszy w całej dywizji snajper, Kuba Pieniążek. Strzelec do samego końca nie wie, kto będzie jego celem. O tym, że posłał do piachu samego Führera, Pieniążek dowie się post factum.

Sukces kierowanej przez Redera operacji noszącej kryptonim Abaddon to punkt dywergencji – miejsce rozejścia się prawdziwych wydarzeń z fikcyjnymi. Odtąd poznawać będziemy odpowiedzi na krótkie, kluczowe dla każdej historii alternatywnej pytanie: co by było gdyby? A w książce Czarneckiego dziać będzie się bardzo dużo.

Śmierć wodza nazistowskich Niemiec wywoła w kraju kaskadę znaczących dla losów świata wydarzeń. Wierchuszka III Rzeszy zacznie się gryźć. Przeniesiemy się w sam środek zażartych walk o schedę. Na czele Rzeszy stanie szef Abwehry, admirał Wilhelm Canaris. Równoległe struktury dowodzenia państwem będzie tworzyć Heinrich Himmler, który sypnie piach w tryby admirałowi. Oprócz załamania się działań frontowych, upadku morale żołnierzy, nastąpi ogólna dekompozycja wszystkich sektorów państwa. Canaris przewartościuje doktrynę wojenną i w porozumieniu z aliantami porzuci front zachodni na rzecz ofensywy przeciwko nacierającym Sowietom.

Równolegle po sukcesie misji Redera rząd emigracyjny, Naczelny Wódz, a w szczególności polski wywiad nie zasypują gruszek w popiele. Walczą o odzyskanie przez Polaków utraconej państwowości. Przeszkodą na tej drodze jest prezydent Stanów Zjednoczonych, który zgodził się oddać Europę Środkową Józefowi Stalinowi. Polscy szpiedzy podejmują się karkołomnej misji zmiany lokatora Białego Domu.

Czarnecki udowadnia, że obok bujnej wyobraźni posiada gruntowną wiedzę historyczną, jak i dziejów wojskowości. Solidnie kotwiczy losy swoich bohaterów na tle historyczno-militarnym. Sypie typami broni i uzbrojenia, markami i modelami pojazdów oraz samolotów wojskowych, jak również szczegółami życiorysów postaci historycznych – polityków i wierchuszki militarnej, tak III Rzeszy, jak i państw alianckich. „Reder '44” charakteryzuje się nie tylko solidnym researchem, ale i literacką sprawnością autora, który nienachalnie wplata prawdziwe ciekawostki w fabułę powieści.

I choć w książce dominuje poważna tematyka, to pojawią się też humorystyczne akcenty. Wiele radości sprawia słynny niedźwiedź Wojtek, któremu polscy wojacy w przerwie od działań wojennych zlecą nie lada misję ułatwienia im podrywu kąpiących się w rzece urodziwych Włoszek. Niedźwiedź (pamiętajmy – pełnoprawny kapral!) ma symulować atak na kobiety, a dzielni i szarmanccy chłopcy przyjdą im z pomocą, odstraszając agresora.

Powieść Czarneckiego bardzo pobudza wyobraźnię, zachęcając do krytycznego spojrzenia na historię Polski i świata. Po książkę warto sięgnąć zwłaszcza teraz, gdy z powodu wojny na Ukrainie nolens volens znaleźliśmy się w samym środku geopolitycznego tsunami.

Piotr Czarnecki

„Reder '44”

Dom Wydawniczy REBIS

Poznań, 2022

360 s.