© Kawiarenka Kryminalna
  • Recenzje
  • Konkursy
  • Zapowiedzi
  • Wywiady
  • Podróże
  • Relacje
  • Postacie
  • Różności

Logo Kawiarenki Kryminalnej, design: Damian Matyszczak.

  • Marta Matyszczak, Przepraszam, ja jużx nie żyję

Mordercze pszczoły – Eva García Sáenz de Urturi, Cisza białego miasta

Dodał(a): Damian Matyszczak
Kategoria: Recenzje
Opublikowano: 27 luty 2019
Odsłon: 3589
Okładka Ciszy białego miasta Eva García Sáenz de Urturi

To pierwsza część „Trylogii Białego Miasta” z profilerem Unaiem Lópezem de Ayalą w roli głównej. Eva García Sáenz de Urturi urodziła się w Kraju Basków i właśnie tam, w stołecznej Victorii, osadza swoją powieść. Przygotujcie się na mocne wrażenia.

Akcja toczy się dwutorowo: współcześnie i w wątku retrospektywnym osadzonym w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Co splata obie linie czasu, to rytualne zabójstwa.

Żyjącym w spokoju społeczeństwem Vitorii wstrząsa wiadomość o śmierci pary dwudziestolatków. Zginęli w wyniku uduszenia wywołanego użądleniem pszczół. Nie byłoby w tym niczego podejrzanego, gdyby nie fakt, że przedtem zostali porwani, do ich ust wlano benzynę i wpuszczono pszczoły. Twarze zaklejono taśmą. Owady, podrażnione zapachem paliwa, kąsały gardło, wywołując śmierć w męczarniach.

Dwie dekady wcześniej w łudząco podobnych okolicznościach zginęło ośmioro dzieci. Ówczesny morderca, Tasio Ortiz de Zárate, został schwytany i osadzony w więzieniu. W oczywisty sposób teraz uwaga mieszkańców Vitorii i stróżów prawa kieruje się właśnie w jego stronę. Kłopot w tym, że zabójca wciąż przebywa za kratkami, a na wolność ma wyjść dopiero za dwa tygodnie. Na tym nie kończy się zbrodnicza seria. Zegar tyka, a blady strach pada na lokalną społeczność.

Zadanie rozwikłania skomplikowanej sprawy przypada specjaliście od profilowania kryminalnego, wspomnianemu Ayali. Inspektorowi pomaga w tym zadaniu śledcza Estibaliz Ruiz de Gauna. Tak na marginesie, w “Ciszy białego miasta” znajdziemy mnóstwo rozbudowanych imion i nazwisk, co wydaje się być jednym z lokalnych kolorytów lingwistycznych.

Konstrukcja powieści jest dość nietypowa. Już w prologu autorka zdradza finał potyczki głównego bohatera z antagonistą. Wydarzenia współczesne poznajemy dzięki pierwszoosobowej opowieści Ayali, zaś w znacznie krótszej retrospektywie występuje narrator trzecioosobowy. Wątek retro zrazu wydaje się mieć znikome znaczenie, jednak w miarę rozwoju fabuły staje się coraz bardziej intrygujący, przyćmiewając aktualia. Bo to właśnie w przeszłości kryje się rozwiązanie zagadki.

Akcja “Ciszy...” trzyma nieustająco w napięciu, mimo że w połowie książki zaczynamy się domyślać, kto zabił i dlaczego. Rozwiązanie nie jest jednak takie proste. Autorka za pomocą serii fabularnych twistów wywraca niby to już pasujące do siebie puzzle. Samo zakończenie jest niczym finał filmów z Jamesem Bondem. Choć, muszę przyznać, że trochę za dużo w tej fabularnej układance niesamowitych splotów okoliczności i łutów szczęścia, których doświadcza protagonista. Epilog zwiastuje rozwiązanie niedokończonych wątków w kontynuacji, która zresztą w Hiszpanii ukazała się już dwa lata temu, u nas zaś czeka na przetłumaczenie.

“Cisza białego miasta” to nie tylko satysfakcjonująca intryga kryminalna. Powieść ma mocno zarysowane tło historyczno-społeczne Kraju Basków. Autorka serwuje nam przyzwoitą rozrywkę, ale i przybliża czytelnikowi kulturę, obrzędy religijne, stroje ludowe czy architekturę północnych rubieży Hiszpanii. Już w pierwszych rozdziałach książki w niewymuszony sposób Urturi kreśli klimat średniowiecznego miasteczka, którego zabytkowymi uliczkami przemyka nieobliczalny mściciel. A my od razu wchodzimy w ten niepowtarzalny klimat.

Powieść szturmem wzięła hiszpański rynek księgarski, w pięć miesięcy notując sprzedaż na poziomie siedmiuset tysięcy egzemplarzy. Nie dziwi zatem fakt, że prawa do ekranizacji zostały wykupione, a w sierpniu do hiszpańskich kin trafi film nakręcony na podstawie książki.

Eva García Sáenz de Urturi

“Cisza białego miasta”

przeł. Joanna Ostrowska

Wydawnictwo Muza SA

Warszawa, 2019

574 s.

Damian Matyszczak
Poprzednia strona: Grzybiarz w opałach - Antti Tuomainen, Człowiek, który umarł Poprzednia Następna strona: Wieś zła - Jędrzej Pasierski, „Roztopy” Następna
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Strona główna
  3. Recenzje
  4. Śmierć i kaseta magnetofonowa - Przemysław Żarski, Blizna

Popularne

  • Strona główna
  • Królowa jest tylko jedna – Agata Christie
  • Herkules Poirot
  • Lisbeth Salander
  • Pisarz, który igrał z ogniem – Stieg Larsson

Podobne

  • Jurorzy konkursu na powieść kryminalną Czwartej Strony
  • Konkurs na powieść z Czwartą Stroną Kryminału
  • Wyniki konkursu wraz z Umweltem
  • Konkurs wraz z Umweltem
  • Przemysław Żarski, Umwelt

Polecamy

  • Marta Matyszczak - Przepraszam, tu był trup
  • Marta Matyszczak, Kryminały pod psem
  • Marta Matyszczak, Kryminały z pazurem
Copyright © 2013-2025
Kawiarenka Kryminalna
Wszystkie prawa zastrzeżone
O nas Polityka prywatności Mapa strony Kontakt