© Kawiarenka Kryminalna
  • Recenzje
  • Konkursy
  • Zapowiedzi
  • Wywiady
  • Podróże
  • Relacje
  • Postacie
  • Różności

Logo Kawiarenki Kryminalnej, design: Damian Matyszczak.

  • Marta Matyszczak, Przepraszam, ja jużx nie żyję
  • Marta Matyszczak, Świadek śmierci nad Śniardwami
  • Agnieszka Olejnik, Tuż obok

W kleszczach teorii spiskowych – Mike Omer, Fałszywe intencje

Dodał(a): Damian Matyszczak
Kategoria: Recenzje
Opublikowano: 20 grudzień 2023
Odsłon: 755
OPkładka Fałszywych tropów Mike'a Omera.

„Fałszywe intencje” to druga (po „Zgubnym wpływie”) część perypetii policyjnej negocjatorki z Nowego Jorku Abby Mullen. Oto do budynku liceum wpada grupa uzbrojonych fanatyków i bierze zakładników. Abby wkracza do akcji. Jednak jej zadanie jest trudniejsze, niż mogłaby przypuszczać – wśród porwanych znajduje się jej nastoletnia córka Samantha.

Mike Omer w swojej powieści pochyla się nad problemem radykalizacji działań zwolenników teorii spiskowych. A pokazuje to poprzez historię wspomnianych fanatyków, którzy opanowują budynek szkoły średniej. Choć okrzykują się mianem Obserwatorów, to nie chcą poprzestać jedynie na przyglądaniu się. Biorą sprawy w swoje ręce. Błahe literówki w policyjnym komunikacie umieszczonym w mediach społecznościowych interpretują śmiertelnie poważnie i wyciągają daleko idące wnioski. Są święcie przekonani, że odkryli szajkę handlarzy żywym towarem. Ba, poznali miejsce, w którym dojdzie do rzekomej licytacji dzieci wykorzystywanych w seksbiznesie. Z czysto szlachetnych pobudek postanawiają temu zapobiec.

I tu autor dokonuje egzegezy tytułu powieści – czy intencje, choćby najszczersze, ale podlane fanatyzmem i powstałe na fałszu mogą prowadzić do większego dobra? Historia opisana przez Omera nie pozostawia wątpliwości w tym względzie. Decyzja Obserwatorów, by wkroczyć z bronią (!) na teren szkoły, uruchamia kaskadę fatalnych w skutkach wydarzeń. Zrazu skomplikowana sytuacja eskaluje do skrajnie trudnej. Wiadomo, co jest wybrukowane dobrymi intencjami...

Sytuacja zagęszcza się jeszcze bardziej z chwilą, gdy w trakcie rozmowy z jednym z napastników Mullen słyszy w tle swoją córkę Samanthę. Negocjatorka jest profesjonalistką, ale jak zachować dystans i zimną krew, gdy wiesz, że szantażysta trzyma na muszce twoje dziecko? Przy okazji protagonistka odkrywa poszlaki wskazujące na powiązania Obserwatorów z kultem zwanym Wilcox (a to wiąże się z tematyką pierwszego tomu cyklu). Zatem obie części sprytnie się ze sobą łączą, choć pozostają wątpliwości, kilka znaków zapytania czeka na odpowiedzi, które pewnie dostaniemy w książce numer trzy (angielski tytuł to „A Burning Obsession”).

Akcja powieści jest niezwykle dynamiczna – sprawa zakładników wymyka się bowiem spod początkowo względnej kontroli. Napięcie i niepewność, jaki obrót przybiorą wydarzenia, rosną. „Fałszywe intencje” to zestaw buzujących emocji. Uczucia i przeżycia bohaterów dramatu oblężonej szkoły grają tu kluczową rolę. Przy czym oś podziału: źli-dobrzy nie jest tutaj tożsama z klasyczną dychotomią: policjanci-bandyci. Wyjaśnienie motywacji napastników i przybliżenie ich dotychczasowych doświadczeń przynosi kilka zaskoczeń. Omer szczegółowo opisuje procedury policyjne stosowane w stosunku do porywaczy, co nadaje fikcyjnej historii walor prawdopodobieństwa.

Autor bardzo trafnie obnaża mechanizmy kreowania i utrwalania teorii spiskowych, półprawd, niedopowiedzeń czy wprost kłamstw podstępnie sprzedawanych społeczeństwu w formie tak zwanych fake newsów (oksymoron, który usypia czujność i oswaja opinię publiczną z tezą, że kłamstwo również jest newsem). A przecież fałsz pozostaje fałszem i powinien tak być głośno nazwany. „Fałszywe intencje”, choć są fikcją literacką, to doskonale unaoczniają, do czego prowadzi ignorowanie kłamstw w przestrzeni publicznej. Bezkarne rozpowszechnianie sensacyjnych hipotez wśród społeczeństwa czy ignorowanie ich, tylko utrwala je i nobilituje. A wtedy podatni na manipulacje obywatele jednoczą się wokół fałszywej idei. I w pewnym momencie – ostrzega Omer – mogą przystąpić do działania na wzór książkowych Obserwatorów.

W dobie społeczeństwa informacyjnego, gdzie już niemal każdy, kto ma dostęp do Internetu, produkuje newsy, a te mogą się poszczycić globalnym i błyskawicznym obiegiem, mechanizmy fact-checkingowe są koniecznością. W przeciwnym wypadku możemy się stoczyć w strefę paranoi. Zatem poza ciekawą rozrywką lektura „Fałszywych intencji” niesie kapitalną wartość uświadamiającą. Jak mawia opisana w książce „płaskoziemczyni” – „nie wierz mi na słowo, sprawdź sam”.

Mike Omer

„Fałszywe intencje”

przeł. Robert Ginalski

Wydawnictwo Świat Książki

Warszawa, 2023

495 s.

Damian Matyszczak
Poprzednia strona: Gra warta śmierci – Marta Zaborowska, Sześć powodów, by umrzeć Poprzednia Następna strona: Seryjny morderca z Zielonej Wyspy – Catherine Ryan Howard, Mężczyzna bez twarzy Następna
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Strona główna
  3. Recenzje
  4. Co się kryje za progiem - Kate Simants, W zamknięciu

Popularne

  • Strona główna
  • Królowa jest tylko jedna – Agata Christie
  • Herkules Poirot
  • Lisbeth Salander
  • Pisarz, który igrał z ogniem – Stieg Larsson

Podobne

  • Wyniki konkursu wraz ze Szkarłatną głębią.
  • Konkurs wraz z Martwa jesteś piękna
  • Wyniki konkursu wraz z Pasażerką
  • Belinda Bauer, Martwa jesteś piękna
  • Wyniki konkursu wraz z Czarnym manuskryptem

Polecamy

  • Marta Matyszczak - Przepraszam, tu był trup
  • Marta Matyszczak, Kryminały pod psem
  • Marta Matyszczak, Kryminały z pazurem
Copyright © 2013-2025
Kawiarenka Kryminalna
Wszystkie prawa zastrzeżone
O nas Polityka prywatności Mapa strony Kontakt