© Kawiarenka Kryminalna
  • Recenzje
  • Konkursy
  • Zapowiedzi
  • Wywiady
  • Podróże
  • Relacje
  • Postacie
  • Różności

Logo Kawiarenki Kryminalnej, design: Damian Matyszczak.

  • Marta Matyszczak, Przepraszam, ja jużx nie żyję
  • Bernard Minier, Niewidzialne

Dom sekretów - Ruth Ware, Pod kluczem

Dodał(a): Damian Matyszczak
Kategoria: Recenzje
Opublikowano: 18 lipiec 2020
Odsłon: 1022
Zdjęcie okładki Pod kluczem Ruth Ware

Thrillery psychologiczne święcą ostatnio tryumfy na szczytach list bestsellerów, ten gatunek stał się niezwykle popularny wśród czytelników na całym świecie. W zalewie nowych tytułów warto zwrócić uwagę na oryginalną, trzymającą w napięciu, intrygującą i klimatyczną powieść Ruth Ware.

Już na pierwszych stronach dowiadujemy się, że Rowan Caine – główna bohaterka „Pod kluczem” - siedzi w więzieniu. Twierdzi, że jest niewinna i prosi o pomoc prawnika. Co się jednak wydarzyło? Za co została aresztowana? Tego tak od razu się nie dowiemy.

Zostajemy przeniesieni do początku tej historii. Rowan Caine szuka pracy i odpowiada na ogłoszenie zamieszczone przez małżeństwo Elincourtów. Para poszukuje niani dla czworga swoich dzieci. Mieszkają w Szkocji w wiktoriańskiej, bogatej posiadłości i są w stanie dużo zapłacić potencjalnej opiekunce. Rowan przyjmuje ofertę, niespecjalnie przejmując się faktem, że w ostatnim czasie posadę tę jedna po drugiej porzuciły z niewiadomych przyczyn cztery inne kobiety.

Na miejscu Caine zastaje ultranowoczesną rezydencję wyposażoną w inteligentny system sterowania, monitoring czy nawet robota zapisującego listę sprawunków. Pani domu ma zwyczaj obserwowania na tablecie zapisu kamer z poszczególnych pomieszczeń. Rowan zaczyna się obawiać, że jest podglądana w najintymniejszych momentach, np. podczas kąpieli w łazience.

Coś jest nie tak z rodziną Elincourtów. W powietrzu wręcz wisi jakaś ich niedookreślona dysfunkcja. Czy jest to ukryta przemoc? A może doszło tu nawet do zbrodni? Ta narastająca atmosfera strachu, która udziela się protagonistce, kontrastuje z pozornym pięknem i dystynkcją otoczenia. Posiadłość jest ślicznie położona, z okien domu roztaczają się malownicze widoki zielonych dolin czy górskich zboczy. Zamożna rodzina wedle wszelkich standardów powinna być szczęśliwa. Tymczasem skrywane za grubymi murami tajemnice stopniowo wychodzą na światło dzienne i burzą ten być może zbyt piękny, by mógł być możliwy, też nieco kiczowaty obrazek.

Ruth Ware zastosowała ciekawą konstrukcję fabularną. Wydarzenia poznajemy z treści listów, które Rowan Caine śle z aresztu do adwokata. Caine prosi go, by reprezentował ją przed sądem, jednocześnie stopniowo przybliżając mu – a przy okazji czytelnikom – swoją dramatyczną historię. Karty są odkrywane z wolna, krok po kroku. Nie od razu się dowiadujemy, jakie zarzuty postawiono bohaterce. Caine daje nam do zrozumienia, że posiadłość Elincourtów skrywa mroczne sekrety, przez które ona teraz znalazła się w opłakanej sytuacji.

Sposób na przedstawienie zdarzeń poprzez listy z początku intryguje i przykuwa uwagę czytelnika. Relacje są rwane, pisane w emocjach, dopiero stopniowo przechodzą w płynną narrację (która już jednak raczej nie mogłaby być wiernym odzwierciedleniem korespondencji, więc musimy po prostu przyjąć, że autorka zastosowała taką pisarską sztuczkę, a nie że powieść jest jednym czterystustronicowym listem, bo to zwyczajnie niemożliwe).

Ruth Ware po mistrzowsku buduje napięcie. Pozwala czytelnikowi dowiedzieć się, że z pewnością doszło do przestępstwa (bo przecież Caine trafiła za kratki), ale szczegóły autorka dozuje, odpowiednio podnosząc ciśnienie (i zainteresowanie).

W „Pod kluczem” ważną rolę odgrywa też miejsce akcji. Z jednej strony mamy starą, klimatyczną rezydencję położoną w uroczym zakątku Szkocji. Z drugiej zaś dom jest naprawdę luksusowy i przerobiony przez architektów w twierdzę nie do zdobycia, w której w zasadzie nie wiadomo, jak otworzyć drzwi. Ta misterna mieszanka tradycji z nowoczesnością wpływa na wyobraźnię czytelnika.

Ruth Ware stworzyła thriller, który skłania do zastanowienia, co w życiu jest istotne. I udowadnia, że wprawdzie bez pieniędzy nie sposób żyć, ale gdy już są, nie gwarantują w stu procentach szczęścia.

„Pod kluczem” to satysfakcjonująca rozrywka. Lektura nie tylko na plażowy leżak.

Ruth Ware

„Pod kluczem”

przeł. Anna Tomczyk

Czwarta Strona Kryminału

Poznań, 2020

413 s.

Damian Matyszczak
Poprzednia strona: Szachy z mordercą - Andrzej Janikowski, Wiwisekcja zbrodni Poprzednia Następna strona: Dziennikarz na tropie - Jacek Łukawski, Odmęt Następna
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Strona główna
  3. Recenzje
  4. Zemsta na zimno - Pierre Lemaitre, Kolory ognia

Popularne

  • Strona główna
  • Królowa jest tylko jedna – Agata Christie
  • Herkules Poirot
  • Lisbeth Salander
  • Pisarz, który igrał z ogniem – Stieg Larsson

Podobne

  • Qubth-ut-Allah!
  • Nie znika bez śladu
  • Pekkala z Lappeenranty
  • Spotkanie autorskie z Mariuszem Czubajem
  • Nowości Albatrosa

Polecamy

  • Marta Matyszczak - Przepraszam, tu był trup
  • Marta Matyszczak, Kryminały pod psem
  • Marta Matyszczak, Kryminały z pazurem
Copyright © 2013-2025
Kawiarenka Kryminalna
Wszystkie prawa zastrzeżone
O nas Polityka prywatności Mapa strony Kontakt